ZINE online

21.08.2023

Spirit Adrift – „Ghost At The Gallows”: Gra w pożyczanie

Gdzieś na wysokości „Enlightened In Eternity” miałem taką teorię, że ekipa Nate’a Garretta bezszelestnie przepoczwarza się z zespołu doom metalowego w heavymetalowy i z tej drogi już nie ma odwrotu. Oczywiście następne nagrania zespołu stanęły w poprzek wspomnianej tezy – Spirit Adrift nawet dziś unikają jednoznacznych deklaracji dotyczących scenowej przynależności, ale czy na pewno z tym niezdecydowaniem im do twarzy?
08.08.2023
Może to kwestia ślepego sentymentu, ale jestem w stanie stawać w szranki z każdym, kto wrzuca Thy Catafalque do jednego worka z samozwańczymi metalowymi luminarzami typu: solowy Ihsahn. W przypadku projektu Tamása Kátai przesadny gatunkowy ekumenizm nie stanowi problemu, schody pojawiają się za to przy próbie nagrania bardziej jednorodnej płyty. Na przykład takiej jak „Alföld”.
02.08.2023
Przez lata thrash metal głównie rozczarowywał. Można pomyśleć, że w XXI wieku przedstawicieli gatunku zajmuje głównie liczba naszywek na katanach i hasła o miłości do metalu, a nie esencja gatunku. Na szczęście poniższe kapele nie pasują do tej konwencji, bo wyciągają z thrashu to, co najistotniejsze, czyli nieposkromiony gniew.
19.07.2023
The Night Eternal to kolejny zespół, który na heavymetalowy fundament śmiało wrzuca elementy hard rocka bądź nawet rocka gotyckiego. Skojarzenia z Unto Others czy In Solitude? Jak najbardziej uprawnione – tym bardziej, że autorzy “Fatale” nieco za bardzo spoglądają w stronę idoli, a za mało w siebie samych.
13.07.2023
Wydana w 2020 “Pentecost” nie była pierwszą klasową płytą Wytch Hazel, była za to pierwszą, która przykuła uwagę szerszego grona odbiorców. Na pewno nie przeszkodziły jej w tym ciepłe słowa ze strony Fenriza i paru innych metalowych liderów opinii. Jak z kontekstem świetnej poprzedniczki radzi sobie “Sacrament”? Omija go objazdami, uparcie odmawia rozwoju i wygrywa na ujmującym wpatrzeniu w siebie.
06.07.2023
Już w notce promocyjnej Astriferous ostrzegają, że “Pulsations from the Black Orb” to nie zabawa dla każdego. Słowem: nie jesteś szalikowcem death metalu w surowej i chaotycznej formie? Odpadniesz. Ale jeśli jesteś, tegoroczny materiał Kostarykańczyków z pewnością cię urzeknie.